Rozdział 767
Jednak w jakiś sposób wpadł mi do głowy pewien pomysł. Wcześniej było to tak nagłe i przerażające; ale może gdybym mógł najpierw spotkać się z przeciwnikiem, poczuć, z kimkolwiek będę walczył, nie byłoby tak źle.
Prawidłowy?
„W porządku” – w końcu się zgodziłem, choć niepewnie. „Ale najpierw chcę spotkać się z moim przeciwnikiem”.