Rozdział 770
Nina
Wilgoć uderzyła mnie jak ściana, gdy tylko przeszliśmy przez portal i weszliśmy na teren zarośniętej dżungli Mili. Pot natychmiast pojawił się na moim czole, a ja skrzywiłam się, tęskniąc już za chłodniejszym górskim powietrzem w domu.
Ale nie było czasu na rozpamiętywanie tak błahych niedogodności, zwłaszcza gdy stawką było życie Enza.