Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 351
  2. Rozdział 352
  3. Rozdział 353
  4. Rozdział 354
  5. Rozdział 355
  6. Rozdział 356
  7. Rozdział 357
  8. Rozdział 358
  9. Rozdział 359
  10. Rozdział 360
  11. Rozdział 361
  12. Rozdział 362
  13. Rozdział 363
  14. Rozdział 364
  15. Rozdział 365
  16. Rozdział 366
  17. Rozdział 367
  18. Rozdział 368
  19. Rozdział 369
  20. Rozdział 370
  21. Rozdział 371
  22. Rozdział 372
  23. Rozdział 373
  24. Rozdział 374
  25. Rozdział 375
  26. Rozdział 376
  27. Rozdział 377
  28. Rozdział 378
  29. Rozdział 379
  30. Rozdział 380
  31. Rozdział 381
  32. Rozdział 382
  33. Rozdział 383
  34. Rozdział 384
  35. Rozdział 385
  36. Rozdział 386
  37. Rozdział 387
  38. Rozdział 388
  39. Rozdział 389
  40. Rozdział 390
  41. Rozdział 391
  42. Rozdział 392
  43. Rozdział 393
  44. Rozdział 394
  45. Rozdział 395
  46. Rozdział 396
  47. Rozdział 397
  48. Rozdział 398
  49. Rozdział 399
  50. Rozdział 400

Rozdział 7

Pogoda w połowie stycznia była chłodna, na zewnątrz nieustannie padał deszcz.

Oczy Nicole trochę przygasły, gdy spojrzała na datę. Dziś był 18 stycznia — rocznica śmierci jej matki.

Nicole chciała zabrać Hayden dzisiaj do swojej matki, ale pogoda była naprawdę kiepska, więc postanowiła zrobić to dopiero, jak się poprawi.

Cmentarz był pusty, nie było na nim wielu ludzi. Trzymając bukiet kwiatów w jednej ręce i czarny parasol w drugiej, Nicole powoli podeszła do grobu swojej matki. Ku jej zaskoczeniu, przed grobem stali już mężczyzna i kobieta. Kobieta była Queenie, a mężczyzna Williamem Andersonem — jej tak zwanym ojcem.

Pomarszczona twarz Williama miała w sobie odrobinę emocji. „Minęło trochę czasu, odkąd ostatni raz się widzieliśmy, Nicole. Słyszałem od Queenie, że wróciłaś, więc przyszedłem tutaj, żeby na ciebie poczekać, myśląc, że tu przyjdziesz”. Kiedy usłyszał od Queenie, że Nicole wróciła, był nieco sceptyczny. Po kilku obliczeniach w myślach zdał sobie sprawę, że rocznica śmierci matki Nicole była tuż za rogiem. Ponieważ Nicole była bardzo przywiązana do swojej matki, na pewno przyjdzie tutaj, żeby odwiedzić grób swojej matki. Dlatego przyszedł tutaj wcześnie rano, żeby poczekać na Nicole, i oto była, nadchodząc dokładnie tak, jak się spodziewano.

William wstydził się tego, co wydarzyło się pięć lat temu. Jednak to dzięki temu Queenie udało się przywiązać do rodziny Gardner, co doprowadziło do zmiany nastrojów w podupadającej wówczas rodzinie Andersonów. Nigdy nie pozwoliłby nikomu — w tym swojej biologicznej córce tuż przed nim — zniszczyć spokoju Andersonów!

Nicole chłodno przeszła obok hipokrytycznego mężczyzny przed nią. „Odejdź! Nie zakłócaj spokoju mojej mamy”.

„Niech przeszłość będzie przeszłością, Nicole. Porozmawiajmy szczerze. Nicole…”

Niezależnie od tego, co powiedział William, Nicole położyła kwiaty na grobie matki i oddała jej hołd. Potem odwróciła się i odeszła, nawet nie spojrzawszy na dwie osoby za nią.

Wykwintnie umalowana twarz Queenie natychmiast się wykrzywiła, gdy zobaczyła, jak Nicole patrzy na nich z góry. Co upoważnia tę sukę do przyjmowania tak wyniosłej miny?!

Gdy Nicole przechodziła obok Queenie, ta druga złapała ją za nadgarstek z taką siłą, jakby jej paznokcie miały wbić się w ciało tej pierwszej. „Nicole, nie chcesz już rzeczy swojej matki?”

Nicole zatrzymała się w miejscu.

Widząc odpowiedź kobiety, Queenie uśmiechnęła się z zadowoleniem. „Jeśli chcesz zabrać jej rzeczy, to wróć z nami do domu!”

Deszcz padał coraz mocniej. Stojąc przed znajomą willą, Nicole emanowała ponurą aurą przez każdy por, a jej wykwintne rysy napinały się. I oto jestem, stojąc przed rezydencją Andersonów — zimnym i obrzydliwym domem, pomyślała. Pięć lat temu, aby uratować matkę przed chorobą, przyszła tu ze łzami w oczach, aby pożyczyć pieniądze od Andersonów, tylko po to, aby zawrzeć umowę, w której w zamian oddała się prostytucji. Pomyśleć, że wróciłam pięć lat później…

Widząc Nicole wchodzącą do domu, William natychmiast nakazał służbie podać jej kawę, zachowując się tak, jakby naprawdę był dla niej kochającym ojcem. „Napijmy się czegoś ciepłego, Nicole. Pogoda jest trochę chłodna”.

Kochający ojciec? Nicole prychnęła szyderczo. Ten łajdak wygłupiał się na zewnątrz, kiedy mama była w ciąży, pomyślała . Matka Nicole była w złym stanie zdrowia odkąd urodziła Nicole, ale William zmusił ją do rozwodu, gdy Nicole miała osiem lat. Po rozwodzie matka Nicole została bez grosza przy duszy. Nie mając pieniędzy na wychowanie Nicole, nie miała innego wyjścia, jak pozwolić Nicole zostać w Anderson Residence.

Niecały miesiąc po rozwodzie William poślubił macochę Nicole, która przywiozła ze sobą małą dziewczynkę — Queenie — młodszą od Nicole zaledwie o trzy miesiące. Macocha Nicole nienawidziła Nicole, więc dla małej Nicole rutyną było traktowanie jej obojętnie, karmienie zepsutym jedzeniem i brutalne bicie, ale William przymykał na to wszystko oko.

Nie będę już miała nic wspólnego z bezduszną rodziną Andersonów po śmierci mamy! - pomyślała Nicole. "Po prostu to wyrzuć. Po co, do cholery, każesz mi wracać?" - zapytała zimnym głosem. Wysiłki, jakie włożyli, żeby mnie sprowadzić do domu, ich płaszczenie się i hipokryzja - to oczywiste, że przychodzą do mnie z siekierą do obrzezania.

"Po prostu skończ z nią pieprzyć, tato" - wtrąciła Queenie. Przechodząc od razu do sedna, powiedziała do Nicole: "Będę z tobą szczera, Nicole. Możemy pozwolić ci wrócić do rodziny Andersonów i nadal być najstarszą córką rodziny - ale pod jednym warunkiem".

Patrząc na Nicole, jakby była śmieciem, kontynuowała z pogardą: „Dopóki jesteś gotowa poślubić prezydenta Manna, pozwolimy ci poślubić go jako młodą damę Nicole z rodziny Andersonów dla dobra godności”. Spoglądając na Nicole z błyskiem zazdrości w oczach, dodała sarkastycznie: „Mogłaś się prostytuować za 200 000 pięć lat temu, więc nie musisz teraz zachowywać się tak świętoszkowato. Z tytułem młodej damy Nicole, po zostaniu kobietą prezydenta Manna, przynajmniej przeżyjesz resztę swojego życia, nie martwiąc się o jedzenie i ubranie”.

Queenie zazdrościła Nicole za to, że przespała się z Coltonem. Od czasu, gdy Nicole przespała się z mężczyzną pięć lat temu, Queenie nigdy nie miała okazji go dotknąć. Chociaż Colton bardzo pomagał Andersonom i spełniał każde jej życzenie, Queenie naprawdę pragnęła tylko samego mężczyzny!

Na twarzy Nicole pojawił się cień zaskoczenia, gdy usłyszała słowa Queenie. „Prezydencie Mann? Masz na myśli Josepha?” Czy mówi o ojcu Hayden?

„Joseph? Co sprawia, że myślisz, że zasługujesz na to, żeby go poślubić?” Queenie nie mogła powstrzymać się od śmiechu, gdy usłyszała, jak Nicole wspomina imię Josepha. „Jak śmiesz w ogóle myśleć o poślubieniu Młodego Mistrza Josepha? Mówię o Robercie Mannie, ojcu Młodego Mistrza Josepha!”

تم النسخ بنجاح!