Rozdział 117 Trzymany w ciemności
Lucas zaczął się gwałtownie trząść i patrzył na Charlotte i Jaspera szeroko otwartymi oczami.
Ku zaskoczeniu wszystkich, na twarzy Jaspera nie malował się żaden ślad zaskoczenia.
Krzepki mężczyzna roześmiał się i położył rękę na ramieniu Charlotte, po czym sięgnął pod jej koszulę, by pogłaskać ją po piersi. „Nie pytałaś przed chwilą, kim jestem? Mogę ci teraz powiedzieć, że jestem biologicznym ojcem Jaspera. Jestem zwycięzcą dziesiątych zawodów karate Jeradus, Yusofem Parkerem. Spałem z twoją żoną i muszę powiedzieć, że jest świetna!”