Rozdział 222 Zwłoki
Leonard i Linda odeszli wściekli. Zajrzeli do środka sali operacyjnej, mimo że nic nie było widać.
Po około pół godzinie, gdy światło na sali operacyjnej zapaliło się na zielono, chirurg wyszedł.
„ Doktorze, jak się czuje mój syn?” Linda zapytała zaniepokojona.