Rozdział 161
„Chciałbym zobaczyć Mię dziś po południu” – powiedziałem Maxowi. Właśnie zajął miejsce obok mnie przy stole śniadaniowym. „Ty i ja moglibyśmy się spotkać wieczorem na kolację. Jak ci się to podoba?”
„Brzmi świetnie”. Wziął duży kęs omletu, wyglądając na zamyślonego, gdy żuł. „To da mi trochę czasu na dodatkowe szkolenie ze stadem, tak naprawdę. Mogliby go wykorzystać. Daj mi tylko znać, kiedy chcesz zrobić kolację”.
Skinąłem głową. „Jeszcze jedna rzecz, o której chciałem z tobą porozmawiać” – dodałem.