Rozdział 181
„Mogę cię nie zasnąć” – powiedział sugestywnie.
Max stał kilka stóp dalej, rozpinając śnieżnobiałą koszulę. Zdjął ją i powiesił na haczyku na drzwiach. Następnie podszedł i przykucnął, klękając przy wannie.
„Myślę, że to by mnie teraz uśpiło” – powiedziałem mu z żalem.