Rozdział 325
Emma
Właśnie wysiadaliśmy z samochodu z Lexi, gdy błyszczący srebrny Benz Mii pojawił się na parkingu za nami. Wyciągnęła kilka toreb z bagażnika, po czym podbiegła do nas, gdzie czekaliśmy, po czym we czwórkę weszliśmy do środka.
Mia poszła ze mną do pokoju dziecięcego, podczas gdy Alex odwiedził toaletę. Postawiła torby przy drzwiach i poczekała, aż położę dziecko na przewijaku, po czym podeszła do mnie i szepnęła: „Hej. Mam, uh, wieści o twoim...”. Słowo „mamo” wypowiedziała tylko bezgłośnie, nie mówiąc go na głos. Jej wzrok powędrował przez drzwi w kierunku łazienki.