Rozdział 384 Ona nie jest twoim dzieckiem
Gdy Raegan spojrzała na niego zimnymi oczami, Mitchel poczuł przytłaczający ból w kończynach. Janey była ich córką! A jednak Raegan zachowywała się, jakby był obcym, albo co gorsza, wrogiem. Była wobec niego taka surowa...
Janey zauważyła drżenie rąk Raegan, myląc jej nerwowość ze złością, i zaczęła płakać. „Mamo, przepraszam. Tato... Nie chciał sprawiać wrażenia, że mnie zabiera. Po prostu lubię być z nim. Proszę, nie bądź zła, okej?”
Oczy Raegan natychmiast wypełniły się łzami na widok płaczącej Janey, łzy spadające jak krople deszczu. Nie mogła powstrzymać się od uczucia niepokoju, odkąd odzyskała pamięć, przerażona myślą, że Mitchel mógłby zabrać Janey. W końcu Mitchel miał środki, aby to zrobić, gdyby naprawdę chciał.