Rozdział 1052 Nawet silny wiatr może wiać z płaskiego gruntu
W miarę jak chmury się rozpraszały, na niebie tworzyły się warstwy aureoli.
Maurice nie rozumiał dlaczego, więc zapytał Koltona: „Kolton, czyżby miał się objawić wielki mędrzec?”
„Nie jest wielkim mędrcem”. Kolton zwrócił wzrok na urnę kremacyjną, którą trzymała rodzina Quinnell. „To dusza, która dokonała wielkich czynów w poprzednim życiu”.