Rozdział 1183 Zaproszenie Quinnellów
Czasami im bardziej ci zależało, tym mniej chciałeś się angażować. Ta niechęć wynikała z pragnienia utrzymania bólu na dystans.
Lucius podniósł rękę, by zadzwonić, patrząc, jak Marie odchodzi. „Powiedz rodzinie Wray, że wezmę udział w jutrzejszej Izbie Handlowej”.
Głos po drugiej stronie niósł ton zaskoczenia. „Tak, szefie.”