Rozdział 1202 Wynter jest tutaj
„Rzeczywiście. Ci starcy nigdy nie przestają spiskować przeciwko mnie. Czas, żeby się dowiedzieli, kto tu rządzi” – mruknął Kenton i zgasił papierosa w popielniczce.
W ich kręgach posiadanie przy sobie towarów mogło być równie cenne, jak każda inna korzyść.
Po krótkiej drzemce Kenton przygotował się do powrotu do domu.