Rozdział 1367 Ochrona naszych długoletnich marek
Tobias nie mógł powstrzymać się od zastanawiania, czy Fabian również musiałby zachować taką ostrożność w kontaktach z innymi, gdyby rodzina Quinnellów kiedykolwiek podupadła.
Tobias poczuł nagły ucisk w gardle, gdy przypomniał sobie czasy, gdy Fabian omal nie stracił kontroli nad rodzinnym interesem. Stłumił nagły przypływ emocji, który w nim narastał.
Nie mógł się powstrzymać od zabrania głosu, mimo że wiedział, że powinien milczeć: „Mój dziadek kiedyś nauczył mnie, że wierność zasadom w branży spożywczej to jedna z najtrudniejszych rzeczy. Ale panie Blaise, przez te wszystkie lata nie zachwiał się pan ani na chwilę.