Rozdział 354 Pojawienie się Tobiasza
„Dziadku”. Oczy Wyntera były głębokie. „Prowadziłeś uczciwe życie. Prowadząc interesy przez wiele lat, nigdy nie zapomniałeś o swoich korzeniach i pomogłeś niezliczonej liczbie osób. Powinieneś żyć długo i dobrze”.
Słysząc to, Fabian prawie się rozpłakał i zwrócił się do Alexis. „Jak mogę nie być stronniczy wobec tego dzieciaka?”
„To naturalne”. Alexis zaśmiała się. „Nie martw się. Inne dzieci zrozumieją”.