Rozdział 769 Poszli tam, gdzie powinni być
Fabian przejął telefon. Ledwo mógł ukryć swój gniew. „Wynter, słyszałem wszystko o incydencie w kaplicy. Fakt, że kaplica miałaby taką tabliczkę, jest niewybaczalny.
„Musisz dotrzeć do sedna sprawy! Kto próbuje tak sprzedać swój kraj i jakie są jego cele?
„Nie martw się, nawet jeśli jesteś w Swinford, nasze rodzinne powiązania mogą ci pomóc, o ile istnieje uzasadniony powód. Jeśli nie, twoi wujkowie również mogą ci pomóc!