Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151
  2. Rozdział 152
  3. Rozdział 153
  4. Rozdział 154
  5. Rozdział 155
  6. Rozdział 156
  7. Rozdział 157
  8. Rozdział 158
  9. Rozdział 159
  10. Rozdział 160
  11. Rozdział 161
  12. Rozdział 162
  13. Rozdział 163
  14. Rozdział 164
  15. Rozdział 165
  16. Rozdział 166
  17. Rozdział 167
  18. Rozdział 168
  19. Rozdział 169
  20. Rozdział 170
  21. Rozdział 171
  22. Rozdział 172
  23. Rozdział 173
  24. Rozdział 174
  25. Rozdział 175
  26. Rozdział 176
  27. Rozdział 177
  28. Rozdział 178
  29. Rozdział 179
  30. Rozdział 180
  31. Rozdział 181
  32. Rozdział 182
  33. Rozdział 183
  34. Rozdział 184
  35. Rozdział 185
  36. Rozdział 186
  37. Rozdział 187
  38. Rozdział 188
  39. Rozdział 189
  40. Rozdział 190
  41. Rozdział 191
  42. Rozdział 192
  43. Rozdział 193
  44. Rozdział 194
  45. Rozdział 195
  46. Rozdział 196
  47. Rozdział 197
  48. Rozdział 198
  49. Rozdział 199
  50. Rozdział 200

Rozdział 160

Czy to nie jest przypadek?

Mężczyzna, który wcześniej rozmawiał z Genevieve, również podbiegł. Jego oczy były szeroko otwarte, gdy patrzył, jak Armand je makaron. „Jesteś szalony, koleś! Byłem mistrzem stanu w konkursie pikantnego jedzenia i nie mogę przełknąć nawet jednego kęsa tego. Ale ty już bierzesz drugi kęs…” Genevieve celowo zwabiła Armanda do sklepu, mając na celu utrudnienie mu życia. Jednak w chwili, gdy usłyszała, co powiedział mężczyzna, jej ciało się wyprostowało. Armand nie był wybredny w jedzeniu, ale nie miał też dziwacznie wysokiej tolerancji na pikantne jedzenie. Drugi pretendent zajął pierwsze miejsce w konkursie pikantnego jedzenia, a mimo to nie odważył się nawet wziąć kolejnego kęsa.

Nie potrafiła pojąć, jak Armand to robi. Na jego czole zaczęły pojawiać się krople potu, a szyja robiła się czerwona. Było oczywiste, że starał się jak mógł. Genevieve nie potrafiła do końca wyjaśnić uczucia w swoim sercu. Wyciągnęła rękę, żeby odebrać mu widelec, ale on chwycił go mocno i nie pozwolił jej na to. Odwrócił głowę i kaszlnął. „Już prawie skończyłem. Szkoda byłoby się teraz poddać”. Słysząc to, wyciągnęła telefon tak szybko, jak mogła i napisała: Twój głos już stał się chrapliwy. Przestań jeść! Jeśli zemdlejesz, nie będę w stanie cię zanieść z powrotem. „To tylko talerz makaronu” – upierał się Armand. Pomimo chrapliwości jego głosu, ton był tak samo łagodny jak zawsze.

تم النسخ بنجاح!