Rozdział 84
Rozdział 84 Oszołomiony Jego Przystojnością
Ponieważ Sophie nie mogła się kłócić z Josiahem, nie miała innego wyjścia, jak wrócić do domu. „Dziadku, odpocznij dobrze. Przyjdę tu jutro”.
„ Nie musisz tu więcej przychodzić. Jutro wracam do domu”. Josiah nie chciał tracić czasu na pobyt w szpitalu. Uważał, że jego ciało odmawia posłuszeństwa z powodu starości i nie ma sensu próbować go ratować.