Rozdział 121
Prawda jest taka, że reakcja Sebastiana na tę sprawę była niczym nóż wbity w jej serce. Nie chciała się do tego przyznać, ale tym razem przegrała walkę z Sashą. Jak to możliwe? Czy on jej nie kocha? Kiedy była w ciąży, w ogóle się nią nie interesował. Ale co sprawiło, że zmienił się po pięciu latach? Xandra wróciła do domu rozczarowana. Tymczasem Sasha tkwiła w oszołomieniu. Dopiero gdy Salomon wywiózł ją daleko poza miasto i prawie dotarła do kliniki swojego przyjaciela, powoli odzyskała zmysły.
„ Zatrzymaj się na poboczu, Solomonie. Zatrzymaj samochód!” W chwili, gdy odzyskała przytomność, nalegała ze złością, aby Solomon natychmiast zatrzymał samochód, na co on przystał.
„ Nancy, ja…”