Rozdział 260
Bum! Żyrandol roztrzaskał się o podłogę i uciszył wszystkich w willi.
Podłoga była usiana odłamkami kryształów, a pośród nich dostrzegli mężczyznę stojącego w czarnym płaszczu.
Miał przystojną twarz o pięknych rysach i otaczającą go aurę niezwykłej elegancji.