Rozdział 381
„Rozmawiałeś ze swoim wilkiem? Jak się czuje?” – pytam, gdy rozgrzewamy się przy ogniu.
„Jeszcze z nią nie rozmawiałem. Jest tam, czuję ją, ale wciąż jest gdzieś zamknięta. Jak to możliwe, że twoja wróciła tak szybko?”
Nawet nie przyszło mi do głowy, że to szybki powrót mojego wilka, a jedyne, co zasugerowała, to że Jena miała więcej czasu z truciznami i innymi środkami uspokajającymi w swoim organizmie niż ja. Powiedziałem o tym Jenie, ale mam przeczucie, że ma to coś wspólnego z moimi dziwnymi zdolnościami. Tak samo, jak moje ciało zamknęło srebro w moich bliznach. Nie wspominam jednak o tej części, ponieważ nie potrafię tego wyjaśnić.