Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 301, Ponieważ mamusia należy do tatusia
  2. Rozdział 302 Czego tu się wstydzić?
  3. Rozdział 303: Czy jestem aż tak straszny?
  4. Rozdział 304 Tato, przestań udawać
  5. Rozdział 305 Młoda dama?
  6. Rozdział 306 Proszę zapytać mnie, co kobiety na ogół lubią
  7. Rozdział 307 Dlaczego mnie zablokowałeś?
  8. Rozdział 308 Ona jest moją narzeczoną
  9. Rozdział 309 W czym jestem gorszy od niego?
  10. Rozdział 310 Jestem twój i moje pieniądze też są twoje
  11. Rozdział 311 Dlaczego nie masz na sobie ubrań?
  12. Rozdział 312 Czy naprawdę jesteś synem Aleksandra?
  13. Rozdział 313, Jack odzyskuje pamięć
  14. Rozdział 314 Znaleziono sposób na uratowanie Victorii
  15. Rozdział 315, Bransoleta z przodków z jadeitu
  16. Rozdział 316 Skąd wziąłeś tę książkę medyczną?
  17. Rozdział 317 Nie pozwól mi wiedzieć, że ją prześladowałeś
  18. Rozdział 318 Pozwól mi żyć przez kilka dni
  19. Rozdział 319 Dlaczego jej aura się zmieniła?
  20. Rozdział 320: Coś jest nie tak z tą kobietą
  21. Rozdział 321 Prawda i fałsz Wiktoria
  22. Rozdział 322 Chcę cię przytulić do snu
  23. Rozdział 323 Jesteś taki podły
  24. Rozdział 324 Czy grozisz mu mną?
  25. Rozdział 325: Bardzo się martwiła, gdy usłyszała, że ma kłopoty
  26. Rozdział 326: Ktoś chce, żebyś umarł
  27. Rozdział 327: Ta kobieta nie jest naszą mamą
  28. Rozdział 328 Dlaczego ta kobieta wygląda dokładnie jak mamusia?
  29. Rozdział 329 On absolutnie nie może pozwolić, żeby stała jej się krzywda
  30. Rozdział 330: Od tej pory nie musisz na mnie czekać
  31. Rozdział 331 Prawda wkrótce wyjdzie na jaw
  32. Rozdział 332 Jak bardzo cię kocha
  33. Rozdział 333 Ktoś cię zastąpił u swego boku
  34. Rozdział 334 Jej słabością są te dwie dzieci
  35. Rozdział 335 Nigdy mnie nie kochałeś
  36. Rozdział 336 Nie rozstawajmy się już, dobrze?
  37. Rozdział 337 Wydaje się, że podoba mu się ona coraz bardziej
  38. Rozdział 338 On jest zazdrosny
  39. Rozdział 339 Nic dziwnego, że kostka lodu cię lubi
  40. Rozdział 340 On chce ją zatrzymać
  41. Rozdział 341 Przejrzał wszystko
  42. Rozdział 342: Będziesz martwy
  43. Rozdział 343 Dopóki klękasz i mnie błagasz
  44. Rozdział 344 Oddajcie mi go
  45. Rozdział 345 Chcesz mnie powstrzymać?
  46. Rozdział 346: Trucizna
  47. Rozdział 347 Jeszcze nie jest za późno, żeby się wycofać
  48. Rozdział 348 Zniszczenie
  49. Rozdział 349: Umrzeć razem
  50. Rozdział 350 Jak mogłem źle cię zrozumieć

Rozdział 1 Burza rozwodowa

W Qingcheng właśnie zakończyło się huczne wesele w hotelu Yunshang. Pannę młodą Wiktorię wysłano do starannie udekorowanego nowego domu. Była tak oszołomiona i pijana, że zasnęła nawet nie zapalając światła.

W tym momencie drzwi nagle się otworzyły i do środka weszła roztrzęsiona postać. „Mąż…” zawołała sennie Victoria, ale nie otrzymała odpowiedzi. Mężczyzna podszedł do niej i podniósł ją, a suknia ślubna natychmiast została rozdarta na kawałki.

Silne żelazne ramię przytuliło ją mocno do gorącej klatki piersiowej. Victoria jęknęła z dyskomfortu, ale doznała jeszcze bardziej gwałtownej inwazji. Mężczyzna wydawał się zirytowany jej reakcją i trzymał ją za ramiona swoimi dużymi dłońmi, niemal pocierając ją o swoje ciało.

W środku nocy mężczyzna obudził się i spojrzał na kobietę w swoich ramionach, która spała spokojnie w jego ramionach. Jej długie włosy były rozrzucone na białej poduszce, a jej śnieżnobiała skóra była pełna śladów Miłość. Zmarszczył lekko brwi, wstał i wyszedł, jego wzrok zatrzymał się na chwilę na różowo-czerwonym kolorze symbolizującym kobiecą czystość na białych prześcieradłach.

„Grzeczna dziewczynka, pamiętaj, że jestem twoim pierwszym mężczyzną i będę też ostatnim. Poczekaj, aż wrócę.” Powiedział cicho, po czym otworzył drzwi, a na zewnątrz z szacunkiem czekało czterech mężczyzn w czerni. „Mistrzu!”– krzyczeli zgodnie.

„No cóż, natychmiast wracaj do stolicy! Zajmij się ludźmi, którzy wczoraj wieczorem mnie zaatakowali, a potem dowiedz się, kim jest ta dziewczyna”. Rozkazał chłodno.

...

Dziewięć miesięcy później Victoria wyprostowała się i patrzyła, jak drzwi willi powoli się otwierają. „Mężu, wróciłeś?”– krzyknęła wyczekująco. Jednak Justin wszedł bez wyrazu i z obrzydzeniem patrzył na jej brzuch.

„Idź jutro do szpitala i dokonaj aborcji!”– powiedział chłodno.

Victorii rozszerzyły się i spojrzała na niego z niedowierzaniem. „Oszalałaś! Dziecko ma osiem miesięcy, a ty naprawdę chcesz je usunąć!”Łzy napłynęły jej do oczu, a ona uparcie pokręciła głową. „Nie, nie zgadzam się!”

„Victoria !”Justin krzyknął ze złością. „Jeśli nie chcesz aborcji, to rozbierz się! A ja nigdy nie dam ci ani centa alimentów!”. Po tych słowach odwrócił się, poszedł do łazienki i trzasnął drzwi.

Victoria wpatrywała się tępo w zamknięte drzwi, a łzy cicho płynęły. Jej serce było zimne od stóp do głów. Po prawie dziesięciu miesiącach małżeństwa z Justinem zawsze traktowali siebie jak gości. Jedyny intymny kontakt, jaki mieli, miał miejsce podczas nocy poślubnej. Od tego momentu Justin wydawał się inną osobą, stawał się dla niej dziwny i przerażający.

Po chwili drzwi do łazienki się otworzyły i Justin wyszedł z mokrymi włosami. „Dlaczego chcesz, żebym dokonała aborcji? Jak możesz być tak okrutny, skoro trutka tygrysia nie zjada swoich nasion?”– zapytała Victoria.

Brwi Justina były zmarszczone, a w jego oczach widać było głębokie obrzydzenie . „Victoria , nie pozwól mi tego mówić drugi raz, aborcja dziecka, albo rozwód! Kiedy wrócę jutro, daj mi satysfakcjonującą odpowiedź!”. Po tych słowach ponownie trzasnął drzwiami i wyszedł.

Wiktoria powoli opadła na sofę, cała zmarznięta. Następnego wieczoru, gdy tylko Justin wszedł do salonu, zobaczyłVictorię siedzącą na sofie, a obok niej na podłodze leżało zapakowane pudełko.

„Więc nie chcesz aborcji dziecka i chcesz się ze mną rozwieść?” W głosie Justina było pełno niezadowolenia.

Victoria stanowczo skinęła głową. „Tak, nie mogę dokonać aborcji dziecka. Weźmy rozwód!”

„Bardzo dobrze!”Justin zaśmiał się ze złością. „Victoria , to twój wybór. Lepiej tego nie żałować!” Umowa o rozwód była już przygotowana. Victoria podpisała się i zdecydowanie opuściła dom.

Jednak gdy wróciła do Qingcheng i chciała dołączyć do swojego jedynego krewnego, wujka Thomasa , zablokowała ją ciotka Sophia . Po kłótni Victoria została wyrzucona z domu. Dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że to miejsce nie jest już jej domem.

W desperacji nie miała innego wyjścia, jak tylko dźwigać brzuch, ciągnąc walizkę i wyruszyć w drogę do domu swojej babci na wsi. Niebo robiło się ciemne, a śnieg stawał się coraz gęstszy. Szła ciężko po wyboistej ścieżce, czując zimno, zmęczenie i prawie spadając. W tym momencie nagle potknęła się o coś i upadła na zimne „zwłoki”...

تم النسخ بنجاح!