Rozdział 486: Zdmuchnij to, a nie będzie bolało
Przez cały dzień miała uśmiechniętą twarz.
Na początku, gdy dołączyła do rodziny Bachów, wiele osób patrzyło na nią z podejrzliwością.
Teraz, gdy jej projekt został rozpoznany, wszyscy ludzie zaczęli się do niej zwracać i nawiązywać z nią przyjacielskie stosunki.