Rozdział 544 Jeśli uda mi się wyjść z tego żywym, poślubię cię
Minęły dwa dni, a oni nadal szukali wyjścia.
Były jednak zbyt wysoko nad ziemią, a nad nimi znajdowały się strome klify, co uniemożliwiało wspięcie się na nie.
Trucizna w ramieniu Ryana zaczęła działać powoli i całe jego ramię było prawie nieruchome.