Rozdział 131 Ultimatum
Celia obojętnie kliknęła wiadomość.
Jak można było się spodziewać, jego wiadomość była śmieszna. „Cece, to, co wydarzyło się wczoraj, to moja wina. Mam nadzieję, że nie masz do nas żalu. Nie bądź też zła na Mabel. W końcu jest twoją macochą i wszystko, co robi, robi wyłącznie dla dobra Kane Group”.
W kącikach ust Celii pojawił się szyderczy uśmieszek. Nie czuła najmniejszego zaufania do słów, które wysłał Adrien.