Rozdział 83 Spór
Pożądliwy i obrzydliwy sposób, w jaki Alick patrzył na Celię, sprawił, że jej skóra dostała gęsiej skórki i musiała powstrzymać chęć przywróceniu mu choć odrobiny zmysłów.
Niestety, stołówka była miejscem publicznym i nie mogła pozwolić sobie na bójkę pierwszego dnia pracy. Celia zacisnęła usta i zdołała przełknąć gniew. Kiedy w końcu odpowiedziała, jej ton był spokojny i pozbawiony emocji. „Nawet jeśli mój mąż nie ma tyle pieniędzy co ty, jest tysiąc razy lepszy od ciebie”.
Alick nalegał. „Jestem przystojny i bogaty. Dlaczego nie chcesz mnie wybrać?”