Rozdział 416
„Ja… ja mam się dobrze.”
Tyrell mrugnął i nagle poczuł się niepewnie.
Uważał, że powinien być szczęśliwy, że Penelope się o niego martwi. Jednocześnie rozważał wzbudzenie w niej litości, ale nie chciał, żeby się martwiła. Dlatego nagle nie wiedział, co robić.