Rozdział 123 Nie ufasz mi
Jason nie rozwodził się nad tym zbyt długo. Chciał tylko, żeby Stacy zniknęła mu z oczu tak szybko, jak to możliwe, więc machnął ręką, dając Charlotte pełne upoważnienie. „Zajmiesz się tym. Idę na dół na spotkanie”.
Niedługo potem do biura przyjechała policja, żeby zabrać Stacy.
Charlotte spojrzała na niechętną twarz Stacy i gestem poprosiła policję, aby poczekała na zewnątrz. Zapytała grzecznie: „Stacy, jakie masz jeszcze skargi?”