Rozdział 260 Jej szaleństwo znów
Charlotte nie miała nic przeciwko kilku milionom dolarów. Ale zastanowiłaby się jeszcze raz, gdyby to było kilka dziesięciu milionów dolarów.
W następnej sekundzie zadzwonił Jason. Jego głos nie był już tak poważny jak zwykle, z lekkim żartem: „Czy będziesz dostępny w przyszłym tygodniu?”
„Jeszcze jest czas, jeśli go wycisnę.” Charlotte lekko chrząknęła, aby usprawiedliwić swoje zachowanie.