Rozdział 285 Ryzykował życiem, żeby ją uratować
Wyglądało na to, że Jason nie był z tego zadowolony. Charlotte uniosła brwi i przechyliła głowę w jego stronę: „Myślałam, że jesteś do tego przyzwyczajony. Jeśli coś stanie się Stuartowi, nasz wysiłek pójdzie na marne”.
Jason tylko spojrzał w górę i opróżnił wino, które trzymał w dłoni. Nie powiedział nic na ten temat.
„Zaszczycacie nas swoją obecnością. Chciałbym skorzystać z okazji i złożyć ważne oświadczenie”. Pan Garmon stanął w środku tłumu i powiedział z mikrofonem. Uśmiechał się.