Rozdział 85 Posłuszni
David wrócił do Pekinu.
Sophia, kiedy była już wolna, wpadała w trans. Pomyślała o Davidzie mówiącym, że wymyślił imię dla ich dziecka, a promienie słońca na jego twarzy sprawiały, że jego zimne oczy stawały sięłagodne. Pomyślała także o jego wściekłej twarzy po tym jak zareagowała przesadnie i powiedziała coś przesadnego.
Serce ją bolało i nie mogła powstrzymać się od myślenia.