Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1: Delikatny zapach
  2. Rozdział 2: Pieniądze i dobra rozliczone
  3. Rozdział 3 Czy chcesz pójść za mną?
  4. Rozdział 4: Jedna dziennie, nie ma potrzeby martwić się o zachorowanie
  5. Rozdział 5 Ratuj mnie
  6. Rozdział 6 Ja też cierpię
  7. Rozdział 7 Nie mogę ci tego dać, nawet jeśli cię lubię
  8. Rozdział 8 Sprawdźmy razem
  9. Rozdział 9 Nie masz na sobie niczego
  10. Rozdział 10 Uczniowie powinni zwracać uwagę na zajęcia
  11. Rozdział 11 Jozuego
  12. Rozdział 12: Obcy
  13. Rozdział 13 Rysowanie linii
  14. Rozdział 14 Nigdy nie widziałem nikogo odważniejszego od niej
  15. Rozdział 15: Zmiana sukienek
  16. Rozdział 16 Jakich perfum używasz?
  17. Rozdział 17 Nadal nie nosisz
  18. Rozdział 18 Autostop
  19. Rozdział 19 Edukacja w szkole średniej
  20. Rozdział 20 Rozczarowanie
  21. Rozdział 21 Przyjęcie urodzinowe
  22. Rozdział 22 Klaps
  23. Rozdział 23 Pomóż mi ich pokonać
  24. Rozdział 24 Nowe opcje leczenia
  25. Rozdział 25 Pierścienie dla par
  26. Rozdział 26 Darowizny na cele charytatywne
  27. Rozdział 27 Prawda
  28. Rozdział 28 Zmiana lekarzy
  29. Rozdział 29: Przetrwać
  30. Rozdział 30 Aukcja
  31. Rozdział 31 Relacje międzyludzkie
  32. Rozdział 32 Z Tobą
  33. Rozdział 33 Nie pozwolę nikomu cię dręczyć
  34. Rozdział 34 Opór
  35. Rozdział 35 Zawsze będę na Ciebie czekać
  36. Rozdział 36 Czy mnie lubisz?
  37. Rozdział 37 Bądź dobry i współpracuj
  38. Rozdział 38: Bez biegania
  39. Rozdział 39 Światło w moim sercu
  40. Rozdział 40 Czy to możliwe dziś wieczorem?

Rozdział 6 Ja też cierpię

„Nie wiesz, kim jesteś? Jak śmiesz próbować zbliżyć się do Huntera! Chodź tu szybko.”

Ochroniarze obawiali się, że dziewczynka rzeczywiście miała romans z Hunterem, ale od Reginalda dowiedzieli się, że Hunter nigdy nie dotykał kobiet.

Aby zyskać przychylność Huntera, specjalnie wysłali dwie piękne zagraniczne dziewczyny z Haicheng. Jednak Hunter odesłał je dokładnie takie, jakie były, a ich szef został nawet wyśmiany.

Myśląc o tym, ochroniarz zrobił krok naprzód i spróbował złapać Cherry'ego.

„Szybciej, nie zmuszajcie nas do tego!”

Krzyknął.

Ciało Cherry zadrżało; nie przejmując się tym, czy była zawstydzona, czy nie, pośpiesznie złapała róg ubrania Huntera.

„Hunter...uratuj mnie, nie chcę iść z nimi”.

Ochroniarza zatrzymali ludzie znajdujący się w otoczeniu Huntera.

„Hunter, ty...?”Hunter uniósł brodę Cherry , jego cienkie usta wygięły się w figlarnym uśmiechu i zniżył głos: „Co mogę zyskać, pomagając ci?”

Migdałowe oczy Cherry lekko zadrżały. „...czego chcesz?”

„Chcę tę osobę.”

Hunter nie odpowiedział, tylko chłodno wypowiedział cztery słowa i ruszył naprzód wraz z grupą ludzi.

Dwaj ochroniarze nie odważyli się nic powiedzieć i mogli tylko patrzeć, jak Hunter zabiera Cherry.

Przechodząc przez hałaśliwy bar, Cherry podążyła za Hunterem do windy.

Nie odważyła się trzymać zbyt daleko od Huntera po drodze, ponieważ miejsca, które odwiedził Hunter, były dla niej miejscami, których nigdy wcześniej nie widziała.

Miasto, które nigdy nie śpi, jest naprawdę duże, a gdyby była sama, zgubiłaby się.

Winda zatrzymała się, drzwi się otworzyły, a Lucas stanął przy drzwiach i czekał na nich.

Widząc Cherry obok Huntera , Lucas był trochę zaskoczony. Uśmiechnął się do niej delikatnie i odpowiedziałHunterowi cichym głosem.

„Reginald przyjechał... Najpierw się nim zajmę... Już poradziliśmy sobie z ludźmi tam...”

Cherry nie słyszała, co mówili.

Hunter nie odezwał się do niej przez całą podróż i przez chwilę myślała, że zapomniał, iż ona wciąż za nim podąża.

„Płaczesz w tajemnicy?”

Cherry opuściła głowę tak, że Hunter mógł widzieć tylko tył jej głowy. Potrząsnęła głową i nic nie powiedziała.

Kiedy zobaczył dziewczynę pojawiającą się w takim miejscu, na moment poczuł złość.

Początkowo nie chciałem zwracać na nią uwagi, ale kiedy zobaczyłem, że płacze, sarkastyczne słowa na moich ustach zamieniły się w pocieszenie.

„ Jeśli pójdziesz za mną, nie będą cię więcej niepokoić. Jesteś tchórzem. Następnym razem nie przychodź w takie miejsce”.

Powiedziawszy to, dziewczyna przechyliła się na bok, jej ramiona lekko drżały, jakby szlochała.

Zmarszczył brwi i powiedział: „Okej, nie powie już nic więcej”.

„Przyszedłem tutaj, myśląc, że szukasz pracy na pół etatu przy grze na pianinie”. Z tyłu rozległ się słaby głos. Hunter zwolnił tempo.

„Ta strona z ofertami pracy na pół etatu jest duża. Wielu moich kolegów ze szkoły szuka tam pracy na pół etatu. Ja też wcześniej znalazłam tam kilka prac na pół etatu. Więc ja...”

Cherry nie powiedziała nic więcej, ponieważ mężczyzna przed nią w ogóle nie odpowiadał, a ona nie chciała wystawić się na pośmiewisko.

Grupa ludzi pod przewodnictwem Lucasa weszła najpierw do prywatnego pomieszczenia, które było bardzo zagracone i zamieniło się w kasyno.

Cherry zauważyła, że nie wszedł do środka i podążała za nim dalej, mając czerwone oczy.

Hunter wszedł na kolejne piętro, a Lucas pomógł mu otworzyć drzwi pokoju. Stanął przy drzwiach i spojrzał bokiem na Cherry.

Cherry ostrożnie zajrzała do pokoju. W środku znajdowała się sypialnia z dekoracyjnymi meblami.

Bardzo stylowe.

Zmieniła swoje nastawienie i wyraz jej twarzy wrócił do normy.

"To jest..."

Ton Huntera był równie zimny jak poprzednio: „Poczekaj w salonie, wejdź i poczekaj na mnie”.

Cherry rozejrzała się. Nie wspominając o czwartym piętrze, mogła nie być w stanie wydostać się nawet z pierwszego piętra. Nie było gwarancji, że ludzie Reginalda nie będą jej dalej zatrzymywać.

Weszła do środka, a Hunter podążył za nią.

„Bleee.”

Drzwi się zamknęły, a serce Cherry zadrżało.

Hunter zignorował ją i poszedł do łazienki, gdzie wkrótce dało się usłyszeć dźwięk płynącej wody.

Cherry siedziała na sofie i patrzyła na gwarną dzielnicę biznesową za oknem.

Nagle z sąsiedniego pokoju dobiegł dźwięk kobiecego jęku i całe ciało Cherry zamarło.

Próbowała to ignorować, ale hałas stawał się coraz głośniejszy, więc wstała i poszła w kierunku łazienki.

Roztargniony nie zauważył, że odgłos wody w łazience ucichł, a Hunter wyszedł z ręcznikiem kąpielowym luźno zawiązanym wokół szyi.

Widząc Cherry stojącą bezmyślnie w drzwiach łazienki z czerwonymi płatkami uszu, mężczyzna zaczął się z niej drażnić.

„Czy mnie szpiegujesz?”

"NIE."

Lekko chłodne koniuszki palców uszczypnęły mały płatek ucha Cherry. „Twoje uszy są czerwone”.

Cherry skurczyła szyjęi powiedziała : „Nie podglądałam...” Spojrzała na przeciwległąścianę i w następnej sekundzie jej jęk dotarł do uszu mężczyzny, który wygiął usta w geście zrozumienia.

„Czemu jesteś nieśmiała? Tej nocy krzyczałaś bardzo głośno.” Hunter puścił jej rękę i podszedł do łóżka, żeby przebrać się w czyste ubrania.

Oczy Cherry rozszerzyły się, gdy spojrzała na plecy Huntera. „...nie zrobiłam tego”.

Tej nocy co najwyżej wydała z siebie ciche nucenie, w przeciwieństwie do tej z sąsiedztwa.

„Dlaczego zwrócono 500 000 juanów?”

Cherry nie mogła skontaktować się z Hunterem, więc udała się do banku, aby odzyskać pieniądze.

„To jest to, na co się zgodziliśmy”.

Hunter zdjął ręcznik, Cherry szybko się odwrócił i kontynuował wyjaśnienia:

„Nie widziałem dziś rano przelewu pół miliona, a poszedłem do ciebie w południe, więc tak z tobą rozmawiałem”.

„Dlaczego tu dziś jesteś?”

„ Przyszedłem tu, żeby pograć na pianinie dla kolegi z klasy na pół etatu. Kiedy poszedłem do łazienki, Reginald mnie zablokował”.

"Uderzyłeś go?"

„Cóż, tej nocy, kiedy cię poznałam, pracowałam w Qinyuan, ale... dotknął mnie i powiedział mi brzydkie rzeczy, więc go uderzyłam i straciłam pracę”.

Cherry odpowiada na wszystkie pytania Huntera.

Za nią nie było żadnego ruchu. Miała się odwrócić, gdy ktoś złapał ją za nadgarstek. W mgnieniu oka została uwięziona między niską szafką a ciałem Huntera.

„Masz pracę gdziekolwiek, czy brakuje ci pieniędzy? Szukasz mnie, bo brakuje ci pieniędzy?”

Cherry spuściła wzrok i skinęła głową.

Hunter milczał przez kilka sekund, jego oczy zatrzymały się na jej delikatnej twarzyczce. Dziś miała na sobie lekki makijaż, który różnił się od poprzedniego razu, kiedy była czysta i nieskazitelna.

Jest czarująca i eteryczna, nieopisalnie uwodzicielska.

Jego ręka zatrzymała się na jej delikatnej szyi. „Chcesz pieniędzy, mogę ci je dać”.

„Jeśli uważasz, że pięćset tysięcy to za dużo, możesz zrobić to samo, co tamtej nocy, jeszcze kilka razy”.

Ton Huntera jest zazwyczaj chłodny i groźny.

Ale tym razem niski i zimny głos zmiękł, zabrzmiało to jak zachęta i jeszcze bardziej niejednoznacznie.

Cherry spojrzała na niego ze zdziwieniem.

Hunter dotknął jej ust i starł z nich odrobinę jasnej szminki, odsłaniając jej pierwotny kolor.

Kolor tej książki.

Jego seksowne jabłko Adama poruszyło się, a w jego czarnych oczach pojawiła się nieusuwalna mgła.

„Cherry, uwielbiam robić... to z tobą.”

Serce Cherry waliło. „Ja... ja tego nie lubię”.

Hunter zmarszczył brwi i zapytał: „Dlaczego? Czy to bolało?”

„Uhm……”

Cherry miała wrażenie, że gardło miała zatkane, a umysł pusty.

Nigdy nie sądziła, że pewnego dnia będzie musiała porozmawiać z Hunterem na taki temat .

"Mnie też to boli."

Cherry spojrzała na niego z niedowierzaniem. Nie wierzyła kłamstwom tego człowieka.

Tej nocy był ewidentnie... opętany, trzymał się jej i nie chciał puścić, więc gdzie to bolało?

Temperatura ciała mężczyzny była nieco paląca. Cherry wyciągnęła rękę, żeby go odepchnąć, ale mężczyzna w ogóle się nie poruszył.

„Następnym razem będę ostrożniejszy.” Hunter złapał ją za nadgarstek i pocierał szorstkimi koniuszkami palców jej nadgarstek.

"nie chcę."

"powód?"

„Wystarczy mi, że raz zarobię tyle pieniędzy”.

Hunter trzymał jej głowę jedną ręką, a talię drugą.

„Ostatnio ostrzegałem cię, żebyś trzymał się ode mnie z daleka, ale tym razem przyszedłeś tu z własnej inicjatywy”.

„Zapytałaś mnie, czego chcę przed chwilą”. Jego ciemne oczy były głębokie, a głos lekko chrapliwy. „Chcę ciebie”.

Delikatny pocałunek spadł na czubek nosa Cherry . Oddech Cherry ustał, a Hunter wpatrywał się w nią płonącymi oczami.

Jak dzikie zwierzę wpatrzone w swoją ofiarę.

Pochylił się i pocałował Cherry w kącik ust. „Pamiętasz, czego cię ostatnio uczyłem?”

تم النسخ بنجاح!