Rozdział 97
Robi dwa szybkie kroki do tyłu, zanim oddaję Emory Rainerowi, wiedząc, że on jest tuż obok, żeby ją złapać i złapać go za gardło. „Nie uciekniesz, Bernardzie” – mówię mu.
Wydaje bulgoczące dźwięki, a ja postanawiam nie ściskać Sola mocno, nie dla jego dobra, ale dla dobra jego córki. Choćbym chciała złamać mu kark, nie zrobię tego. Emory może z nim zrobić, co zechce, ale ja go nie zabiję.
„ Czy powinniśmy ich złapać?” – pyta jeden z moich poruczników, podczas gdy drugi aresztuje Bernarda Moonrakera.