Rozdział 125 Udawanie wielkoduszności
Pomimo wcześniejszych plotek o obecności wiceprezesa Honory Group, wśród obecnych przywódców rodziny utrzymywał się sceptycyzm. Wielu uważało, że wiadomość była jedynie plotką strategicznie rozsiewaną przez rodzinę Watkinsów.
Ku ich zaskoczeniu, faktyczna obecność Shelly przerosła ich oczekiwania. Jej obecność przeczyła założeniom, jakie wielu snuło na temat plotkowanego pojawienia się.
Przekleństwa płynęły w stłumionych oddechach, gdy objawienie dotarło do wszystkich. Żal rozbrzmiewał w powietrzu, gdy jeden z niezadowolonych przywódców rodziny ubolewał: „Gdybym tylko wiedział wcześniej, namówiłbym wnuka, żeby się zalecał do Zuri. Co za stracona okazja!”