Rozdział 157 Pojawienie się Flory
Ubrany w elegancki garnitur i z kluczykiem Audi przypiętym do paska, Hiram wyróżniał się z grupy, rozkoszując się komplementami kolegów z klasy, co potęgowało jego dumę.
„Nie, jestem po prostu przeciętnym facetem. Po prostu miałem więcej szczęścia niż wy, bo ktoś mi pomógł!” – powiedział, udając skromność i subtelnie eksponując designerski zegarek na nadgarstku, co wzbudziło jeszcze większy podziw.
„Wow, Hiram, ten zegarek musiał kosztować fortunę! Jesteś bogaty, a jednocześnie taki przyziemny. Czy możesz nas przedstawić swojemu dobroczyńcy?”