Rozdział 1411
Po raz pierwszy w życiu Samanthę ogarnęła panika. Zwróciła się do matki po potwierdzenie. „Czy tata mówił mi prawdę wcześniej, mamo? Naprawdę się wyprowadzamy?”
Gina również była niezwykle niechętna wyprowadzce. Niestety, nie miała innego wyjścia, jak tylko stawić czoła rzeczywistości. Skinęła głową z ponurym wyrazem twarzy. „Tak. Już niedługo nie będziemy mogli tu już mieszkać”.
Po tych słowach, nalegała szczerze: „Posłuchaj swojego ojca, Samantho. Nie rób więcej niczego głupiego. Teraz, gdy rodzina Hoganów znalazła się w takich tarapatach, nie bylibyśmy w stanie ci pomóc, nawet gdybyśmy chcieli, gdyby coś ci się stało!”