Rozdział 1412
Aleena była przepełniona żalem, gdy patrzyła na ekran telefonu. Gdybym wiedziała, że Samantha tak skończy, nigdy bym jej nie posłuchała! Pomimo jej żalu było już za późno.
Aleena powoli wstała, trzymając telefon. Zanim wyszła, z ostrożności wyjęła kartę bankową z szuflady. „Dokąd idziesz?”
Gdy tylko opuściła sypialnię, natychmiast zobaczyła brata, który wyszedł z gabinetu. Badające spojrzenie Edmunda było pełne podejrzeń.