Rozdział 1591
Po usłyszeniu tych słów Samantha w końcu wstała i otworzyła drzwi. Wyciągając rękę, powiedziała niegrzecznie: „Oddaj mi rzeczy i możesz już wyjść”.
W drzwiach stał rozpustnie wyglądający młody mężczyzna, który ją oceniał. Jego oczy rozbłysły, gdy zobaczył jej twarz i figurę. Samantha zmrużyła oczy i z niezadowoleniem nalegała: „Jesteś głuchy? Pospiesz się i daj mi to!”
„ Pani Hogan, myślę, że muszę potwierdzić z panią pewne szczegóły”. Wykrzywił usta w złośliwym uśmiechu i pomachał jej trzymanymi w dłoni dokumentami, ale nie okazał chęci, by wręczyć jej teczkę.