Rozdział 1731
Na oddziale specjaliści byli zbyt zajęci, by powitać Milesa. Amanda była w stanie krytycznym, a specjaliści nie mogli powstrzymać twardnienia jej naczyń krwionośnych. Gdyby jej żyły pękły, mogłaby umrzeć.
Widząc sytuację w pokoju, Miles nie odważył się podejść do łóżka. Zamiast tego mógł tylko obserwować Amandę z daleka.
Amanda wyglądała blado jak prześcieradło, a jej usta wyglądały, jakby były całkowicie pozbawione krwi. Z grzywką nasiąkniętą kroplami zimnego potu wyglądała tak słabo i krucho.