Rozdział 2001
Mimo wyjaśnień Milesa Flora nadal była oburzona. Nasiono miłości, które zostało zasiane w czasie ich szkolnych dni, wydało gorzkie owoce po ich długo oczekiwanym ślubie.
„ Panie Franklin, był pan zbyt zarozumiały!” Flora zakończyła, rzucając Milesowi okrutne spojrzenie. Zakłopotanie wypisane na twarzy Milesa wywołało słaby uśmiech na twarzy Amandy.
To wszystko już przeszłość. W przeciwieństwie do przeszłości, Amanda czuła się teraz inaczej. Liczyła swoje błogosławieństwa, ponieważ jej życzenia spełniły się jedno po drugim, choć z opóźnieniem.