Rozdział 2030
Otworzywszy drzwi, Edmund błysnął uśmiechem. „Znów wyrzuciła cię pani Sandoval?” „Tak. Ona i tak chrapie za głośno, a ja nigdy nie mogę się do tego przyzwyczaić”. Flora wymyśliła wymówkę, wchodząc z poduszkami w ramionach.
Zauważyła, że laptop Edmunda był nadal włączony, co wskazywało, że nadal pracował.
Na ten widok Flora nagle poczuła do niego litość. Musi być wyczerpany. Nie dość, że musi zaplanować naszą trasę podróży rano, bardzo starannie pokazując nam, gdzie jest dobre jedzenie i gdzie można się dobrze bawić. Na dodatek, musi jeszcze radzić sobie z mnóstwem spraw zawodowych wieczorem.