Rozdział 2032
O świcie inteligentne zasłony otwierały się automatycznie, pozwalając promieniom porannego słońca oświetlić pomieszczenie.
Wspaniałe światło pozwoliło Edmundowi uważnie wpatrywać się w postać śpiącą obok niego. Jej delikatny nos, ponętne usta i drżące rzęsy tworzyły urzekający widok. Nigdy nie spodziewał się tak nagłego zwrotu wydarzeń poprzedniej nocy.
Nadal brał prysznic, gdy drzwi łazienki nagle się otworzyły. W tym momencie nie można było stwierdzić, czy Flora była pijana czy przytomna.