Rozdział 2068
W miarę jak dzień ślubu zbliżał się ku końcowi, Edmund i Flora zaczęli odczuwać ciężar napiętego harmonogramu i nieustannie narzekali. W końcu żadne z nich nie wiedziało, że śluby będą tak męczące.
Na szczęście, po wymianie obrączek i namiętnym pocałunku nowożeńców, ceremonia ślubna zakończyła się ostatecznie o godzinie trzeciej po południu.
„ Wow! Kto by pomyślał, że Edmund ma taką ognistą stronę? Chyba byłem wtedy zbyt powściągliwy!” – zażartował Miles, patrząc na Amandę.