Rozdział 1017 Bądź bezwzględny, gdy to konieczne
Gdy skończyła mówić, zwróciła się do Simona i powiedziała stanowczo: „Skoro już wróciłeś, idź do świątyni i zastanów się nad swoimi czynami”.
Simon natychmiast tupnął nogą, po czym zaczął narzekać: „Czy mój brat nie zapłodnił również kogoś, a potem ignorował ją przez siedem lat? Jeśli uważasz, że jestem łajdakiem, to on jest o wiele gorszy ode mnie. W końcu ja przypadkowo urodziłam jedno dziecko, a on przypadkowo miał troje. Dlaczego nie wysyłasz go do sanktuarium?”
W odpowiedzi Felicia rzuciła mu ostre spojrzenie. „Ty łajdaku. Czy stałeś się na tyle bezczelny, żeby mnie nie szanować, skoro jesteś starszy? Twój brat nie zbliża się do innych kobiet i oszczędza swoje ciało tylko dla twojej bratowej. A ty? W jakiś sposób w tym wszystkim masz oko na inną dziewczynę! Gdyby była miła, może mogłabym to puścić płazem, ale z tego, co słyszałam, jest intrygantką i pretensjonalna, i prawie skrzywdziła moją przyszłą synową i ukochaną wnuczkę!”