Rozdział 1021 Żniwo tego, co zasiałeś
"I"
Bella chciała mówić, ale czuła, jakby jej gardło było wypchane watą. Nie była w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa. Rzeczywiście, jeśli nie mogę dać Ethanowi tego, czego chce, jakie mam prawo go żałować? Moje współczucie i ból serca tylko sprawią, że będzie we mnie jeszcze bardziej zauroczony.
Ethan zrozumiał to doskonale, więc wykorzystał śmierć jako groźbę, zmuszając ją do stłumienia litości w jej sercu.