Rozdział 611
Kiedy Lionel wszedł do gabinetu, zobaczył Victora opierającego się nonszalancko o kanapę i popijającego kawę.
„ Patrz, kto tu jest? To mój szwagier. Zastanawiam się, czy powinienem pójść do szpitala, żeby cię poznać, skoro myślałem, że nie odważyłeś się mnie poznać. Słyszałem, że moja siostra miała objawy poronienia. Jak się czuje? Straciła dziecko?”
Lionel przeszedł przez pokój i usiadł naprzeciwko Victora z kamienną twarzą. Spoglądając na Victora zimnymi oczami, zażądał: „Powiedz mi swoje warunki. Ponieważ oboje jesteśmy rozsądnymi ludźmi, nie ma potrzeby rozmawiać w sposób okrężny. Po prostu przejdź do sedna”.