Rozdział 642
Nie obchodzi mnie dziecko w brzuchu tej kobiety, nawet jeśli to Shurmer. Jako spadkobierczyni rodziny Hoffman, ta suka ma skomplikowaną przeszłość. Chociaż rodzina Shurmer nie ma powodu, by obawiać się rodziny Hoffman, obie strony mogą stracić, jeśli wybuchnie wojna. Nie warto wymazywać naszej linii krwi dla kogoś, kto jeszcze się nie urodził. Wolałbym, żeby mój syn poślubił kobietę bez żadnego pochodzenia i pozycji społecznej, niż żeby sprowokował prestiżową rodzinę tak dużą i starożytną jak Hoffmanowie. Robienie tego niczym nie różni się od zabawy zapałkami i sprowadzania śmierci i zniszczenia na naszą rodzinę. Poza tym nigdy nie lubiłem tej małej suki. Nie obchodzi mnie, czy jest w ciąży. Nigdy nie wyjdzie za mąż za członka rodziny Shurmer bez mojego błogosławieństwa.
Zeke obserwował ją. Choć jego wyraz twarzy był pusty, jego spojrzenie było lodowate.
„Nie mówię ci, żebyś prosiła o błogosławieństwo. Prawdę mówiąc, wyciągnę Julianę z tego miejsca, bez względu na to, co myślisz. Pomijając fakt, że nosi moje dziecko, jestem jej winien tyle samo, tylko dlatego, że jest uczennicą Baya. Jeśli martwisz się, że wmieszam rodzinę Shurmerów, możesz omówić kwestię wyrzeczenia się mnie z moim ojcem. Oddam ci wszystkie moje prawa i oficjalnie wyjdę z rodziny Shurmerów. Jakiekolwiek kłopoty wpadnę, nigdy nie wrócą, żeby cię prześladować”.