Rozdział 757
Okazało się, że gdy była głęboko raniona, nawet oddychanie wydawało się ją ranić. Dzielili ten sam świat, a to dusiło ją poczuciem stłumienia.
Chciała się szarpać i stawiać opór, ale jej ramiona były mocno związane i nie mogła się ruszyć. Mogła tylko odchylić głowę do tyłu i zmusić się do zniesienia jego nieustępliwych żądań.
Ten mężczyzna całkowicie stracił kontrolę. Gdy nagle się pochylił, przycisnął ją do kamiennego stołu. Nie mogła dostrzec żadnego spokoju ani powściągliwości w jego oczach.