Rozdział 845
Gerald wyciągnął rękę i poklepał Bellę po ramieniu. „Jesteś dobrym dzieciakiem, rozsądnym i wyrozumiałym. Z tobą u boku nigdy nie uwierzylibyśmy, że spotkała go katastrofa. Gdybyśmy nie uwierzyli plotkom od samego początku, nie znaleźlibyśmy się w tej przygnębiającej sytuacji”.
Bella się uśmiechnęła i pokręciła głową. „Nie mylisz się. Próbujesz mnie tylko zmusić do dalszego życia. Poza tym, nawet bez ciebie, rzeczy i tak by się wydarzyły”.
Gerald westchnął, po czym zmienił temat. „Co teraz zrobimy? Ta kobieta nienawidzi cię do szpiku kości. Jeśli pozwolimy jej uciec, będzie dla ciebie zagrożeniem”.