Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201 Lew śpi dziś w nocy
  2. Rozdział 202 Podtrzymywanie nadziei
  3. Rozdział 203 W końcu zsynchronizowany
  4. Rozdział 204 Mistrz objawiony
  5. Rozdział 205 Akt 3
  6. Rozdział 206 Mały Nicky
  7. Rozdział 207 Wycieczka do ogrodu
  8. Rozdział 208 Zaatakowany
  9. Rozdział 209 Nieoczekiwane niespodzianki
  10. Rozdział 210 Dodge Ball, styl Thunder
  11. Rozdział 211 Czas opowieści z Naną
  12. Rozdział 212 Wspólne wątki
  13. Rozdział 213 Grzechotki i problemy z synchronizacją
  14. Rozdział 214 Wymiary
  15. Rozdział 215 Ryk
  16. Rozdział 216 Niezapomniany bal
  17. Rozdział 217 Po balu maturalnym
  18. Rozdział 218 Marsz do bitwy
  19. Rozdział 219 Bitwa
  20. Rozdział 220 Karma

Rozdział 20: Jakie to jest k**** smutne?!

(punkt widzenia kwietnia)

Nie wiem dlaczego, ale ten piękny wilk stojący przede mną nie wzbudzał takiego strachu jak tamten. Może dlatego, że jego jedwabiste futro wydawało się tak zdrowe i miękkie. Miało ten wspaniały sobolowo-brązowy kolor, który był tak jasny, że był prawie kremowy i miał te złote refleksy. Teraz, kiedy mówię złoty, mam na myśli coś w rodzaju przędzonego złota. Nie blond. Prawdziwe złoto. Był piękny. Nigdy nie widziałem wilka o takim kolorze we wszystkich dokumentach, które oglądałem przez lata. Oczywiście, nigdy wcześniej nie widziałem wilków tak ogromnych. I tak, ogromny to też słowo. Przynajmniej tak jest w moim osobistym słowniku.

Albo może nie bałem się, ponieważ zwierzę podeszło do mnie z taką troską i ostrożnością, że poczułem się bardziej swobodnie. Nie wiem. Ale patrzyłem z fascynacją, jak ogromny wilk powoli opuszczał się na ziemię i czołgał się w moją stronę, cicho skomląc, gdy jego uszy położyły się płasko na jego ogromnej głowie. „Wow. Jesteś wspaniały”. Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie wyciągnąć ręki powoli, z zamiarem pogłaskania go. O ILE mi pozwoli. „Tato? Musisz to zobaczyć”. Zawołałem, nie odrywając oczu od wilka, który cicho zaskomlał na moje słowa.

تم النسخ بنجاح!