Rozdział 101
W tym momencie Liam nie czuł się inaczej niż zwykli ludzie, którzy musieli harować codziennie. Czuł się jak bezgłowy kurczak, potykający się w szklanej zagrodzie bez kierunku.
Nie był jedynym, który czuł się zagubiony.
Emma spojrzała na jego sylwetkę i poczuła pustkę w sercu. Uczucie zbliżającej się straty ją dręczyło. Nie mogła już usiedzieć w miejscu.